Wypadek konia na drodze do Morskiego Oka

Aktywiści z Fundacji Viva! twierdzą, że po wypadku fasiągu nad drodze do Morskiego Oka mogło dojść do popełnienia przestępstwa. Chodzi o sposób, w jaki potraktowano konia już po całym zdarzeniu.

Okazuje się, że ciężko ranny koń nie został uśpiony na miejscu, jak nakazują przepisy. Zamiast tego, po wydobyciu go z rowu, postanowiono przewieźć go do rzeźni. Fundacja uważa, że nosi to znamiona znęcania się nad zwierzętami i sprawą powinny zająć się organy ścigania.

Fundacja Viva! od lat postuluje likwidację transportu konnego do Morskiego Oka, stojąc na stanowisku, że taka atrakcja turystyczna powoduje cierpnienie zwierząt.

Przypomnijmy, że do wczorajszego wypadku doszło w okolicach Włosienicy. Konia spłoszył najprawdopodobniej przelatujący śmigłowiec.