Szczegóły, dotyczące zeszłorocznego spotkania z kangurem, możecie znaleźć tutaj.
Jak podaje słowacki serwis Novy Cas, zwierzę zaobserwowano na stoku narciarskim w Podbrzezinach koło Liptowskiego Mikułasza. Kangur został nagrany na telefonie przez przebywającą w okolicy emerytkę, dla której to spotkanie stanowiło niemałe zaskoczenie. Najpewniej jest to ten sam osobnik, który widziany był w minionym roku.
Wiele wskazuje na to, że zwierzak jest uciekinierem z hodowli w Kráľovej Lehocie. Co ciekawe, mimo zimowych warunków (z którymi kangury nie są raczej kojarzone) radzi sobie całkiem dobrze.