Śmigłowiec TOPR

Jak informowaliśmy wczoraj, przez całą noc z wtorku na środę, a także we wczesnych godzinach porannych prowadzone były poszukiwania mężczyzny, który nie wrócił na noc do pensjonatu z wycieczki na Rysy.

Zaginięcie turysty zgłosili właściciele pensjonatu, w którym mężczyzna miał zarezerwowany nocleg. Jak się okazało nie kontaktował się on również z rodziną. Przez całą noc trwały bezcelowe poszukiwania. Czterech ratowników przy wykorzystaniu drona przeszukiwało rejon Rysów. W godzinach porannych do poszukiwań dołączył również śmigłowiec TOPR. Jak się okazało turystę zastała w górach burza, dlatego postanowił on zejść do schroniska na słowacką stronę i tam przeczekać noc. Nikogo jednak nie poinformował o swoich planach.