Kasprowy Wierch

Mężczyzna stracił córkę z oczu na Kasprowym Wierchu. Kilka godzin później ratownicy otrzymali telefon ze schroniska w Dolinie Pięciu Stawów, że dotarła do nich trzynastolatka, która zgubiła się rodzicom podczas trekkingu.

Z ojcem skontaktowano się zaraz po uzyskaniu od młodej Litwinki numeru telefonu. Następnie dziewczynkę sprowadzono do Wodogrzmotów, gdzie w tym czasie dotarł jej ojciec z ratownikiem. Wszystko skończyło się dobrze, ale długo zastanawiano się, jak to możliwe, że dziewczynka sama trafiła do Doliny Pięciu Stawów, zwłaszcza że szlak Świnica-Zawrat jest zamknięty. 

Okazuje się, że rodzice ustalili z dzieckiem, że w przypadku zgubienia się będzie schodzić w dół żółtym szlakiem. Dziewczynka nie zatrzymała się jednak przy Murowańcu, ale przez Krzyżne dotarła do Doliny Pięciu Stawów.