Od piątku, 7 lipca 26 osób wymagało pomocy ratowników. Na szczęście w większości przeważały niegroźne urazy kończyn dolnych, zasłabnięcia oraz zachorowania. Najpoważniejsze przypadki miały miejsce: 8 lipca, kiedy turysta po zejściu Żlebem Kulczyńskiego zsunął się po stromym śniegu i spadł do Koziej Dolinki, doznając urazów. Został on zniesiony na noszach oraz przetransportowany do zakopiańskiego szpitala. Wieczorem tego samego dnia dwójka taterników wspinających się na wschodniej ścianie Kościelca, pomyliła drogi wspinaczkowe i utknęła w trudnym terenie. Zostali oni przez ratowników przetransportowani z powrotem na wierzchołek Kościelca. W niedzielę 9 lipca polscy ratownicy zostali poproszeni przez HZS o ewakuację dwóch czeskich taterników, wspinających się w masywie Małego Kieżmarskiego Szczytu, którzy pomylili drogi i nie byli w stanie samodzielnie wycofać się ze ściany. Ponadto w godzinach południowych z rejonu Rysów TOPR przy użyciu śmigłowca przetransportował turystę z raną głowy.