śmigłowiec TOPR

Za ratownikami kolejny intensywny tydzień pracy. A tak naprawdę to dopiero początek tego co przed nami. Sezon letni dopiero się zaczyna, a jak co roku zwiastuje to dużą ilość interwencji ratowników. 

W poniedziałek (6.06) śmigłowcem przetransportowano 19-letniego mężczyznę wraz z opiekunem, który opadł z sił na Dziurawej Przełęczy. Turystę przerosła długość trasy. Kolejnego dnia (7.06) przetransportowano do szpitala turystkę z Przełęczy Liliowe, która doznała urazu nogi. W czwartek (9.06) odnaleziono po dwóch dniach mężczyznę w rejonie Siwiańskich Turni, pisaliśmy już o tym wypadku i więcej o nim przeczytasz tutaj. Tego dnia niestety doszło także do śmierci na szlaku. Po godzinie 17:00 ratownik, który zmierzał na dyżur do schroniska w Pięciu Stawach napotkał mężczyznę bez oznak życia. Wezwał pomoc i rozpoczął resuscytację. Niestety 58-latek zmarł, przyczyną był prawdopodobnie zawał. W niedzielę (12.06) doszło do nietypowej sytuacji. Syn rozdzielił się od matki i reszty zespołu w rejonie Suchych Czub. Wieczorem zaniepokojony powiadomił TOPR, że nie wrócili oni jeszcze z wycieczki. Okazało się, że turyści pomylili szlak na Suchej Przełęczy i zaczęli nocą schodzić do Doliny Cichej. Finalnie o własnych siłach wrócili na szlak i zeszli do Zakopanego.