Policjanci pouczali turystów o niebezpieczeństwie, które ci na siebie ściągają. Pod wpływem dodatnich temperatur na bardzo cienki lód wypłynęła już woda, a trwająca odwilż z każdą godziną pogarsza sytuację. W takich okolicznościach lód może się załamać, powodując tragedię. Nad Morskim Okiem pojawiły się także specjalne tabliczki ostrzegające przed wchodzeniem na taflę. Wbrew niektórym doniesieniom policjanci nie wystawiali mandatów.