Załoga Pięciu Stawów przekazała, że przez jakiś czas były problemy ze zdalnym uruchomieniem elektrowni. Dlatego gdy tylko warunki to umożliwiły, postanowiono udać się na miejsce i sprawdzić, co się stało. Jak się okazało, wszystko były przysypane przez lawinę. Na szczęście uszkodzenia nie są tak duże, jak pierwotnie się wydawało i po wymianie kilku części elektrownia znów będzie działać.