Prace prowadzone są w celu usunięcia szkód wyrządzonych przez lipcową powódź. Zdaniem naukowców jest to zbyt duża ingerencja w ekosystemy rzeczne, zatem apelują oni do Ministra Środowiska o zaprzestanie prac.
Naukowcy argumentują, że prace są prowadzone w miejscach, gdzie nie jest to konieczne. Decyzje zostały podjęte zbyt szybko i nie wzięto pod uwagę potrzeby ochrony przyrody.