Przejście graniczne Chyżne

Od dziś (tj. 15 marca) do końca miesiąca polscy rolnicy będą protestować na przejściu granicznym w Chyżnem. Chociaż uczestnicy blokady deklarują, że utrudnienia dotyczyć będą jedynie pojazdów ciężarowych, kierowcy samochodów osobowych muszą liczyć się z ewentualnymi uniedogodnieniami.

Jak  podaje organizator wydarzenia, Paweł Dziubek, przekraczające polsko-słowacką granicę ciężarówki mają podlegać kontroli ze strony protestujących. Wszystko za sprawą głośnego od dłuższego czasu w całym kraju protestu, związanego z importem produktów rolnych z Ukrainy oraz polityki unijnej w ramach tzw. „Zielonego Ładu”, którym to sprzeciwiają się rolnicy (analogiczne manifestacje możemy obserwować w innych krajach Unii Europejskiej).

Uczestnicy zapowiadają przepuszczanie jednej ciężarówki na godzinę. Mają sprawdzać, czy kierowcy takich pojazdów nie wiozą ze sobą produktów rolnych, pochodzących z Ukrainy. Ci, którzy odmówią poddania się kontroli, nie zostaną przepuszczeni. Jak deklaruje organizator, manifestacja została zgłoszona w Urzędzie Gminy, zaś kontrolowanie przewożonych rzeczy będzie odbywać się przy pomocy funkcjonariuszy policji i straży granicznej.

Możliwe, że w akcji będzie uczestniczyć nawet do 150 osób. Paweł Dziubek nie wyklucza, że protest może ulec skróceniu, jeśli na przejściu w Chyżnem nie będzie problemów z przewozem ukraińskich produktów. Dodamy, że w tym samym miejscu w minionym lutym protestowali także słowaccy rolnicy.

Sprawa może być bardzo istotna dla osób, które w najbliższym czasie wybierają m.in. w słowackiej Tatry Zachodnie. Organizatorzy jednak deklarują, że utrudnienia nie będą dotyczyć samochodów osobowych czy autobusów (mają być swobodnie przepuszczane).