Ratownicy HZS

W ostatnim czasie słowaccy ratownicy udzielili pomocy turystom, którzy wybrali się w rejon Doliny Zimnej Wody. Szczęśliwie, do zdarzeń doszło w rejonie schronisk u wylotu doliny, co ułatwiło przeprowadzenie akcji. Poprzez pryzmat tych sytuacji widzimy jednak, że nawet łatwiejsze szlaki potrafią sprawić przykre "niespodzianki".

Pierwszą interwencję podjęto w sobotę (tj. 20 kwietnia) w okolicy Rainerowej Chaty. Turysta, który złamał nogę po drodze i nie był w stanie samodzielnie podążać dalej, wymagał pomocy ze strony ratowników. Po przybyciu do niego został bezpieczne przetransportowany do Starego Smokowca i przekazany załodze pogotowia medycznego.

Drugi przypadek miał miejsce wczoraj (tj. 22 kwietnia) nieopodal Wodospadu Długiego w rejonie Schroniska Bilíka. Wędrująca tam turystka w wyniku upadku uszkodziła sobie obydwie nogi. Podobnie, jak przy poprzedniej akcji, ratownicy drogą ziemną zwieźli ją do Starego Smokowca.

Przypominamy, że w Tatrach warunki wciąż są wymagające. Relatywnie łatwe szlaki pokryte są w wielu miejscach oblodzeniami, które mogą być przyczyną wypadków i urazów.