Akcja ratunkowa HZS

Ratownicy Horskiej Sluzby przeprowadzili wczoraj akcję ratunkową w rejonie Doliny Mięguszowieckiej, w Tatrach Wysokich. Ostatecznie okazało się, że turysta nie potrzebował pomocy.

HZS zawiadomiła matka 20-letniego turysty, który razem z kolegami wszedł na przełęcz Waga, w rejonie Rysów. Tam grupa się rozdzieliła, a rzeczony turysta miał zejść samodzielnie do Strbskiego Plesa, gdzie czekali na niego rodzice. Ostatni telefon wykonał z rejonu Żabich Stawów Mięguszowieckich, a następnie kontakt z nim się urwał. Na pomoc ruszyli ratownicy. Ostatecznie, po godzinnej akcji do ratowników zadzwoniła matka, informując, że syn jest już w domu, cały i zdrowy, a przyczyną braku kontaktu była rozładowana bateria telefonu.

Horska Sluzba apeluje do wszystkich turystów wychodzących w góry, aby sprawdzali stan baterii swoich telefonów, a w plecakach mieli dodatkowe źródło energii, np. powerbank.