Słowaccy ratownicy we współpracy z TOPR próbowali dotrzeć do turystki za pomocą śmigłowca, jednak mgła i duże zachmurzenie uniemożliwiły kontynuację akcji z powietrza. Z tego powodu w ratownicy w kierunku szczytu wyruszyli pieszo. Po dotarciu do poszkodowanej, podjęli decyzję, że najrozsądniej będzie spędzić noc pod szczytem. Zbliżający się poranek okazał się być odpowiedni do użycia śmigłowca. Z tego względu zaraz po świcie turystka razem z ratownikami została przetransportowana szpitala.