Kolejka do kolejki na Kasprowy Wierch

Jak co roku po 15 lipca pod Tatrami rozpoczął się prawdziwy szczyt letniego sezonu turystycznego. Ruch w wielu miejscach może przyprawić o zawrót głowy.

Tradycyjnie największy ruch panuje na szlaku do Morskiego Oka, na Giewoncie oraz na Rysach. Nie inaczej jest na parkingu na Palenicy Białczańskiej, który wypełnia się samochodami już we wczesnych godzinach porannych. Ogromne kolejki chętnych ustawiają się również przed kasami kolejki linowej na szczyt Kasprowego Wierchu. Jak co roku PKL sugerują korzystanie z automatów biletowych, które pozwalają na zaoszczędzenie bardzo dużej ilości czasu. Jak relacjonuje Łukasz Bobek z Gazety Krakowskiej poza turystami z polski w kolejce możemy spotkać głównie przyjezdnych z Półwyspu Arabskiego, ale także Słowaków, Węgrów czy Niemców.