W sobotę około południa ratownicy zostali wezwani do trójki wspinaczy, którzy ulegli wypadkowi w rejonie Złomiskowej Turni. Podczas przechodzenia jednej z tutejszych dróg ukryszył się pod nimi duży kamień, powodując upadek całego zespołu, który był związany liną. Jeden z taterników został ranny w ramię i klatkę piersiową, drugi doznał urazu tylnej części ciała, a trzeci - na szczęście - wyszedł z wypadku bez szwanku. Ranni zostali ewakuowali śmigłowcem, a wspinacz, który nie odniósł obrażeń, kontynuował zejście samodzielnie.
W niedzielę wypadkowi uległ 50-letni turysta, który potknął się i ześlizgnął kilkadziesiąt metrów w centralnym żlebie Wysokiej. Mimo iż posiadał czekan, nie udało mu się wyhamować upadku. Został on ranny w nogę i miał sporo otarć na twarzy. Ze względu na pogodę nie było możliwości użycia śmigłowca i ratownicy musieli dotrzeć na miejsce na nartach.