Akcja ratunkowa TOPR

Za nami pierwszy wakacyjny weekend w Tatrach. Pomimo bardzo trudnych warunków wielu turystów wyruszyło na szlak. Niestety nie obyło się bez wypadków wymagających interwencji ratowników.

Do najpoważniejszego zdarzenia doszło w sobotę na Rysach, podczas którego turystka w wyniku potknięcia doznała urazu głowy. Warunki pogodowe panujące tego dnia wykluczały możliwość wykorzystania śmigłowca. Na miejsce zdarzenia wyruszyło 18 ratowników, którzy w noszach znieśli poszkodowaną w dół. Pomocy przy zejściu potrzebowali również towarzysze turystki, którzy z powodu braku zimowego ekwipunku nie byli w stanie samodzielnie kontynuować wędrówki. Akcja ratunkowa zakończyła się po północy.
Do poważniejszych zdarzeń doszło również w Dolinie Pięciu Stawów Polskich oraz na szlaku w kierunku Hali Gąsienicowej, gdzie poszkodowane turystki wymagały również zniesienia w noszach w dół. Łącznie przez cały weekend tatrzańscy ratownicy udzielili pomocy 13 osobom. Podczas interwencji przeważały urazy kończyn dolnych.

Również po słowackiej stronie w wyniku upadku na stromym śnieżnym zboczu polski turysta doznał otwartego złamania nogi. Słowaccy ratownicy udzielili mężczyźnie pierwszej pomocy po czym został on przewieziony śmigłowcem do Starego Smokowca