Silny wiatr łamał drzewa

W Święta Wielkanocne obszar Tatr i Podhala nawiedziła fala bardzo silnego wiatru halnego. W górach prędkość podmuchów dochodziła nawet do 155 km/h.

W wyniku silnego wiatru doszło pod Tatrami do szeregu tragicznych zdarzeń. W Poniedziałek wielkanocny 1.04, w rejonie zakopiańskiej Olczy drzewo spadło na przejeżdżający samochód, którym podróżowała 23-letnia kobieta. Niestety pomimo sprawnej akcji strażaków oraz Zespołu Ratownictwa Medycznego, kobiety nie udało się uratować. Również w Zakopanem, na os. Gładkim w okolicach Gubałówki drzewo spadło na wracającą z kościoła rodzinę. 9-letni chłopiec, który został uderzony konarem został przewieziony na SOR zakopiańskiego szpitala. Niestety pomimo trwającej półtorej godziny resuscytacji nie udało się go uratować. Do tragedii doszło również w Rabce, gdzie w wyniku przygniecenie przez spadające drzewo w Parku Zdrojowym zginęły trzy osoby, w tym siedmioletnie dziecko oraz dwie kobiety w wieku 44 i 69 lat. Według ustaleń rodzina wybrała się na spacer do parku. Na skutek silnego wiatru w rejonie Podhala zniszczonych zostało wiele samochodów oraz dachów domów. Uszkodzone zostały również linie energetyczne, w wyniku czego w niektórych miejscach doszło do przerw w dostawie energii elektrycznej. Jak informuje straż pożarna, tylko na terenie pow. tatrzańskiego i nowotarskiego doszło do ponad 250 interwencji. Z powodu silnego wiatru Tatrzański Park Narodowy zamknął szlaki turystyczne dla odwiedzających. Obecnie na górskich szlakach leży wiele powalonych drzew, które w najbliższym czasie będą sukcesywnie usuwane.