Najpierw z Hali Kondratowej zwieziono skuterem narciarza, który cierpiał na ból pleców. Następnie śmigłowcem podebrano innego skiturowca, który w Świnickiej Kotlince doznał urazu kolana. Dziś natomiast "Sokół" działał na szlaku z Hali Gąsienicowej na Kasprowy, gdzie urazu barku doznał kolejny miłośnik nart.