Wojciech Sobierajski na Gerlachu

Na górskich forach internetowych można bardzo często trafić na różne dysksuje, dotyczące właściwego lub niewłaściwego obuwia na wycieczki górskie. Nieco inaczej do tego zagadnienia podszedł sportowiec Wojciech Sobierajski, który zdecydował się na jego… brak. Otóż, wczoraj (tj. 18.07) wszedł na Gerlach boso.

Poczynania Wojciecha Sobierajskiego od długiego czasu z jednej strony elektryzują, z drugiej zaś podzielają obserwujących jego karierę. Co ciekawe, nie jest to jego pierwsza akcja boso. Wszedł on tak chociażby na Kilimandżaro (5895 m n.p.m.), czyli najwyższy szczyt Afryki. W Tatrach także dał się poznać m.in. przejściem bez butów Orlej Perci. Najwięcej kontrowersji tyczył się jednak jego wcześniejszy wyczyn, czyli wejście na Rysy z 50-kilogramowych głazem, o czym pisaliśmy w osobnym artykule (tu akurat zdecydował się dokonać tego w obuwiu sportowym).

Wojciech Sobierajski wczorajszym porankiem poinformował o zdobyciu Gerlachu bez obuwia. Jak można było przypuszczać jego wpis na platformie Facebook przyciągnął mnóstwo reakcji – od podziwu po słowa oburzenia. Jedno można śmiało stwierdzić – to wydarzenie z całą pewnością można określić mianem „niecodziennego”.