Jak podaje Tygodnik Podhalański, dyrektor TPN - Szymon Ziobrowski przyznaje, że ta technika nie zdała egzaminu. Teraz TPN będzie stawiał na budowanie drewnianych ram, które zostaną uzupełnione materiałem ziemno-skalnym. Początkowo szlaki będą przypominały wyremontowane autostrady, jednak po kilku miesiącach nie będzie wiadomo, że szlak został świeżo odnowiony, przynajmniej tak zapewnia TPN. Remonty mają zapobiec głównie erozji wywoływanej przez człowieka.
W ostatnim czasie TPN bardzo licznie remontuje tatrzańskie szlaki, głównie dzięki faktowi, że udało pozyskać się 9 mln złotych na te cele.