Długi Staw Gąsienicowy

Jak niemal co roku pojawia się problem turystów, kąpiących się w tatrzańskich stawach – mimo iż jest to wbrew przepisom parków zarówno po polskiej, jak i słowackiej stronie. Tym razem problematyczni okazali się goście z zagranicy, którzy zażywali kąpieli w Długim Stawie Gąsienicowym, leżącym u stóp Kościelca.

Problem niedozwolonych kąpieli w Tatrach pojawia się prawie każdego sezonu letniego. Gorąc jednak robi swoje i turyści szukają sposobu na ochłodzenie się. Rok temu mieliśmy chociażby głośną sytuację, w której nasi rodacy kąpali się nago w Wielkim Stawie Mięguszowieckim przy szlaku na Rysy od słowackiej strony (więcej na ten temat tutaj).

Tym razem brakiem respektu dla przepisów parkowych w polskiej części Tatr wykazali się turyści z zagranicy. Zostali uchwyceni w obiektywie pana Rafała, wędrującego przez Przełęcz Świnicką. Jak podaje autor zdjęcia: „język jakim się posługiwali, niezrozumiały dla mnie, brzmiał jak holenderski lub duński”. Dodaje także, że po tej nielegalnej kąpieli ruszyli na przełaj ku czarnemu szlakowi.

Przypominamy, że przepisy TPN-u i TANAP-u zabraniają kąpieli w tatrzańskich stawach. Tyczy to się także popularnego „moczenia stóp”, co niestety można czasem zauważyć chociażby nad Morskim Okiem.