Zakopianka

Dla wielu przebudowa Zakopianki to niekończąca się historia. Okazuje się, że nie jest łatwo znaleźć konsensus w aspekcie kształtu, jaki ma mieć kluczowa w tym rejonie droga. Nowe światło na plany, co do odcinka w rejonie powiatu tatrzańskiego rzucił krakowski oddział Głównej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Jak podaje Gazeta Krakowska, sporo postulatów co do kształtu Zakopianki mają mieszkańcy oraz samorządy podhalańskich gmin. Przedstawiony im wcześniej przez GDDKiA projekt nie do końca przypadł do ich gustów. Władze gminy Biały Dunajec miały sporo uwag, co do liczby zjazdów z Zakopianki na drogi gminne, chcąc ich ograniczenia.

Nie obyło się także bez spostrzeżeń ze strony przedstawicieli sąsiedniej gminy Poronin, którzy odnieśli się do tempa pracy, chcąc ich przyśpieszenia. Jak podaje w rozmowie z Gazetą Krakowską wójt Anna Żegleń, władze samorządowe są w stanie nawet podzielić się kosztami w celu szybszego ukończenia robót. Chodzi tu o upłynnienie ruchu, gdyż w chwili obecnej poruszanie się w wielu miejscach (m. in. rejon stacji kolejowej) jest niezwykle kłopotliwe dla mieszkańców.

Samorządy otrzymały już poprawiony projekt i mają czas na dyskusję nad nim.