Wiosna w Tatrach

Wiosna jest najkrótszą porą roku w Tatrach. Najdłużej natomiast trwa zazwyczaj zima. Za nami już pełnia kwitnienia krokusów, budzą się świstaki, zatem można powiedzieć, że wiosna się zaczęła. Co trzeba wiedzieć o tej porze roku w Tatrach?

Gdy w dolinach zaczyna topnieć śnieg i pojawiają się krokusy, w wyższych patiach, zwłaszcza po północnych stroniach grani, nadal zalega sporo śniegu, który może być śliski i twardy. W górach zderzają się dwie pory roku: w dolinach jest już ciepło i zaczyna się robić zielono, natomiast wyżej wciąż panują zimowe warunki.

Wiosna jest najbardziej deszczową porą roku w Tatrach. Wiosenne roztopy i wzrost opadów powodują, że do systemu wodnego doprowadzane jest coraz więcej wody. Na dużą skalę uruchamiane zostają procesy, które możemy zaobserwować w jej obiegu, wcześniej niejako uśpione zimą. Górskie strumienie zmieniają się w rwące potoki, co uniemożliwia przejście wielu szlaków. Wiosenne powietrze jest wilgotne, więc często pojawiają się mgły, a co za tym idzie, pogarsza się widoczność. Wiosna uznawana jest na najgorszą porę dla turystyki pieszej.

Kończąca się zima to także czas rozmarzania stawów, które były skute lodem od jesieni. Przed cały okres topnienia lodu temperatura wód powierzchniowych jezior oscyluje wokół zera.

Znakiem wiosny są budzące się z zimowego snu świstaki i niedźwiedzie, które powoli opuszczają swoje kryjówki; pojawiają się także gatunki ptaków wracających na okres letni - między innymi pliszka siwa czy zięba. Coraz więcej roślin rozkwita i wypuszcza świeże pąki - poza krokusami można zobserwować między innymi lepiężniki i wawrzynek wilczełyko. 

Śnieg będzie zalegał w wysokich partiach jeszcze do czerwca, jednak wiosna stopniowo będzie docierać i tam, by przejść w sprzyjające wędrówkom lato.