Giewont zimą

1 marca pojawił się w sieci film z wycieczki na Giewont z dnia 21 lutego 2021 roku. Niestety w trakcie tego pięknego dnia doszło do poważnego wypadku. Turysta schodząc ze szczytu niestety z niego spadł. Praktycznie z samej kopuły szczytowej, aż poniżej trudności. 

Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, jednak wypadek był bardzo poważny. Turysta po tym zdarzeniu przestrzega innych, aby byli lepiej przygotowani do zimowej turystyki. W opisie wyprawy czytamy, że jest on osobą zupełnie początkująca, a to była pierwsza wyprawa. Zdecydowanie zbyt trudna, bowiem jak sam zaznacza, Tatry latem, a Tatry zimą to dwa różne światy.

Turysta do swoich najpoważniejszych błędów zalicza m.in:

- Zbyt późne wyjście, na szczycie był po 13

- Stres, strach przed zejściem tyłem, który był wynikiem braku doświadczenia

- Przeszacowanie własnych możliwości

- Brak umiejętności poprawnego chodzenia w rakach

Turysta finalnie obył się bez poważnych obrażeń. Jednak jasno zaznaczył, że nie było idealnie. Po wypadku narzekał na gorączkę, bóle żeber, nie mógł kasłać, wstać z pozycji leżącej, był także bardzo poobijany. Do Kuźnic mężczyzna powrócił o własnych siłach, pomogli mu inni turyści. Pamiętajcie jednak, że po takim wypadku warto wezwać jednak TOPR. Być może doznaliśmy poważnych obrażeń, których nie odczuwamy ze względu na adrenalinę. Jednak pogłębianie urazów może być fatalne w skutkach. Tym razem jednak anioł stróż czuwał.