Całą sytuację nagrał przypadkowy turysta. Film prezentujemy poniżej. Fundacja, opierając się na relacji świadka, twierdzi, że upadek zwierzęcia mógł być wynikiem przemęczenia w upalnych warunkach pogodowych. Autor nagrania widział krew cieknącą z nosa konia. Innego zdania jest dorożkarz - uważa on, że koń po prostu się potknął. Gdy zwierzę wstało, zostało ponownie zaprzęgnięte do dorożki i kontynuowało pracę.