Ze względu na fatalne warunki, tj. zamieć śnieżną utknęli oni w zaspie jeszcze daleko przed Palenicą Białczańską. Niezbędna była interwencja Policji, która pomagała przy wyciąganiu osób z auta, w tym małego dziecka. To pokazuje jak niebezpiecznie było w niedzielę, gdzie w normalnych warunkach droga na Palenicę Białczańską nie stanowi żadnych wyzwań dla kierowców.