1. Gdyby nie zbudowana pod koniec XIX wieku tama, Zielony Staw Kieżmarski do dziś prawdopodobnie całkowicie by zaniknął.
2. Jeszcze w XIX wieku, dokładnie W 1870 roku Walery Eljasz Radzikowski opublikował "Ilustrowany przewodnik do Tatr, Pienin i Szczawnic". Cieszył się on taką popularnością, że do 1900 roku wydano go sześciokrotnie. Była to swoista biblia turystyki.
Oto fragment przewodnika: „I cóż te Tatry mają tak cudownie przyciągającego do siebie, że się za niemi tęskni, jakby za ukochaną osobą? Jakaż siła zwabia tam ludzi najrozmaitszego zatrudnienia, usposobienia, płci i wieku? Uczeni, badacze przyrody, artyści, poeci, miłośnicy pięknej natury dążą do Tatr, jakby do skarbnicy dziwów, a wracają stamtąd owiani urokiem niepojętym dla tych, co tam nie byli”. źródło: jacekptak.nazwa.pl
3. Wg niektórych znawców Tatr w XIX wieku Granaty kończyły się na Zawracie.
4. Jedne z pierwszych sztucznych ułatwień (klamry) zostały zamontowane w 1887 roku na ścieżce na Wysoką, czyli w miejscu, w którym dziś nie prowadzi żaden znakowany szlak.
5. Pierwsze większe chatki w Tatrach, służące jako schroniska powstały na początku XIX wieku z myślą o ludziach tzw. wyższych sfer: księciach, biskupach i arystokratach.
6. Gdy zaczęto odkrywać Tatry, wieś Zakopane nie była dobrze skomunikowana. Właściwie można rzec, że nie była w ogóle skomunikowana. Nie było wówczas żadnego połączenia kolejowego z innymi miastami Galicji. Podróż z Krakowa do Zakopanego zajmowała wtedy 2 dni, a odległość między tymi miastami wynosiła 106 km. W XIX wieku w góry można było dotrzeć jedynie furką konną. Te mniejsze mogły zmieścić 2 osoby, większe 4.