Turystka postanowiła samotnie przejść pozaszlakową grań, mimo że kompletnie nie znała terenu. Na wspinaczkę ruszyła o 16:45, nie posiadając przy sobie żadnego źródła światła. Po niespełna godzinie wędrówki utknęła w zbyt trudnym dla niej terenie. Na miejsce ruszyło pięcioro ratowników. Kobietę sprowadzano do godziny 1 w nocy.