O śmierci turysty w Dolinie Pięciu Stawów poinformował Tomasz Wojciechowski, ratownik dyżurny TOPR, w rozmowie z Tygodnikiem Podhalańskim. Poznaliśmy też nieco więcej szczegółów. Lawina zeszła z rejonu Kosturów, w oddali od znakowanych szlaków. Porwana osoba została wciągnięta pod taflę Czarnego Stawu Polskiego. Nie wiadomo na ten moment, czy zginęła pod lawiną, czy też utonęła. Na miejscu była też druga osoba, której nic poważnego się nie stało.
Dodatkowo toprowiec poinformował, że osoba, która uległa wypadkowi w rejonie Kasprowego Wierchu i której stan początkowo określany był jako poważny, niestety także zmarła.