Ich zadaniem było spiętrzenie nurtu Filpczańskiego Potoku, który stanowił punkt czerpania wody do pozorowanej akcji gaśniczej. Następnie woda przy użyciu pomp miała zostać doprowadzona kilometr w górę do Sanktuarium na Wiktorówkach. Takie ćwiczenia są w tym miejscu niezbędne. Świadczy o tym przypadek z lipca 2023 roku, kiedy to w kominie sąsiadującego z sanktuarium budynku mieszkalnego zapaliły się sadze. Takie wypadki w górskim gęsto zalesiony terenie mogą być szczególnie niebezpieczne.