Śmigłowiec ratunkowy w Tatrach

Rok 2024 rozpoczął się pracowicie dla ratowników HZS. W ostatnim czasie dwukrotnie udawali się w celu udzielenia pomocy polskim turystom w słowackich Tatrach.

Do pierwszego zdarzenia doszło w poniedziałek (1.01) w rejonie Doliny Koprowej. Dwójka polskich narciarzy planowała udać się przez Dolinę Mięguszowiecką na Koprowy Wierch. Co ciekawe, przez cały czas za pomocą telefonu udostępniali lokalizację swoim najbliższym. Z powodu zerwania sygnału oraz braku kontaktu ze strony narciarzy, matka jednego z nich zawiadomiła HZS. Na poszukiwanie udała się grupa ośmiu ratowników. Na miejscu okazało się, że narciarze przerwali deskę śnieżną i spadli z lawiną do Doliny Hlińskiej (czyli górnej części Doliny Koprowej). Z racji, iż tylko jeden z nich był w stanie się poruszać, udzielił pierwszej pomocy swojemu koledze oraz ruszył w poszukiwaniu ratunku. Szczęśliwie trafił na ratowników HZS oraz przekazał im dokładne informacje o miejscu, w którym znajduje się jego towarzysz. Dzięki temu udało się sprawnie dotrzeć do poszkodowanego oraz przetransportować do ośrodka HZS w Starym Smokowcu, gdzie udzielono im dalszej pomocy.

Drugie zdarzenie miało miejsce następnego dnia (2.01). Tym razem pomoc została wezwana przez parę polskich turystów, którzy wybrali się na wycieczkę w głąb Doliny Wielickiej. Z powodu braku niezbędnego sprzętu utknęli w bardzo oblodzonym rejonie Mokrej Wanty. Na miejsce został wysłany śmigłowiec z ratownikami na pokładzie. Szczęśliwie nikt z turystów nie wymagał pomocy medycznej, a sami zostali przetransportowani do Domu Śląskiego.