Akcji ratunkowych w jaskiniach jest relatywnie mało, a same wnętrza jaskiń - nie są do końca poznane. Przeprowadzenie akcji ratunkowej pod ziemią jest niezwykle skomplikowane. Niedawno ratownicy przeprowadzili wyprawę ratunkową w Jaskini Wielkiej Śnieżnej. Niestety - mimo wysiłku ratowników - grotołazów nie udało się uratować. - "Wydobycie ciał było bardzo trudne i bardzo ryzykowne i nie zakończyło akcji, w jaskini sprzętu pozostało bardzo dużo. [..] To jest na pewno najtrudniejsza akcja tego pokolenia ratowników. Przez 110 lat naszej historii każde pokolenie ratowników przechodziło raz lub kilka razy przez tak trudne, ciężkie działania w jaskiniach, obarczone trudnościami technicznymi i sporym ryzykiem. Jeśli chodzi o ratownictwo jaskiniowe to tutaj przypomina się zdarzenie sprzed 30 lat – jaskinia Bystra i akcja wydobycia ciała jugosłowiańskiego nurka jaskiniowego, która również trwała wiele dni. To też były wtedy ogromne nakłady wysiłku sprzętu i zaangażowania" - powiedział Jan Krzysztof w rozmowie z Gazetą Krakowską.
Kronika tej wyprawy ratunkowej znajduje się tutaj.