Śmigłowce łamiące przepisy

Jak czytamy na stronach słowackiego Tatrzańskiego Parku Narodowego (TANAP), parkowcy zawiadomii tamtejszą prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez polskiego organizatora lotów widokowych helikopterem.

Tatrzański Park Narodowy to strefa z fauną wrażliwą na hałas z silników lotniczych. Dlatego minimalna wysokość, na jaką mogą zejść komercyjni przewoźnicy, jest dwukrotnie wyższa niż w przypadku innych obszarów i wynosi 300 metrów nad ziemią w promieniu 600 m od samolotu czy śmigłowca. Aby polecieć niżej, potrzebne jest specjalne zezwolenie, którego polska firma nie posiada. Mimo to helikoptery regularnie przelatują na niskiej wysokości. Co więcej, Słowacy podkreślają, że proceder ten trwa od 5 lat i do tej pory nie udało się ukarać sprawców. Liczą, że tym razem się to zmieni.