W miniony weekend, a szczególnie w sobotę spadło kilkanaście centymetrów śniegu nawet na Podhalu, w związku z tym krokusy wyglądają jak na zdjęciu. Są zwinięte, a na Polanie Chochołowskiej większość znajduje się całkowicie pod śniegiem. Oczywiście sezon krokusowy nie jest stracony, potrzebna będzie jednak dość dobra i stabilna pogoda. Patrząc na prognozy, być może szczyt sezonu przypadnie na Święta Wielkanocne.
Aktualna pogoda nie jest anomalią. Opady śniegu w kwietniu nawet w Zakopanem nie są niczym nadzwyczajnym. Mimo wszystko bywały już lata gdzie szczyt sezonu krokusowego przypadał na początek kwietnia.