Akcja ratowników HZS

Słowackie Górskie Pogotowie Ratunkowe (Horská záchranná služba) podało liczbę interwencji przeprowadzonych w minionym roku. Widoczny jest wzrost w stosunku do 2022 r.

Zauważalny wzrost zainteresowania turystyką górską dotyczy nie tylko naszego kraju. Także na Słowacji z roku na rok można zauważyć coraz więcej osób na szlakach. Takie zjawisko generuje naturalnie więcej pracy dla ratowników górskich.

W zeszłym roku HZS przeprowadził we wszystkich pasmach aż 2965 interwencji. To o 334 więcej niż w 2022 r. W Tatrach słowaccy ratownicy przeprowadzili 742 akcji ratunkowych. Ciekawie te dane wyglądają w porównaniu z działaniami TOPR-u – polscy ratownicy odbyli w zeszłym roku 893 interwencji (na ten temat pisaliśmy we wcześniejszym artykule). Dla niektórych może to być zaskakujące, gdyż powierzchnia Tatr po naszej stronie jest zdecydowanie mniejsza niż po słowackiej (jest to ok. 22% obszaru całego pasma). Warto jednak przy tym pamiętać, że polskie Tatry są jednym z ulubionych celów dla turystów z niemal 38-milionowego kraju (dla porównania Słowacja liczy niespełna 5,5 miliona mieszkańców).

Co ciekawe, ratownicy HZS najwięcej pracy nie w Tatrach, lecz w drugim z najwyższych pasm na Słowacji, czyli w Niżnych Tatrach. Tam podejmowano w sumie 1289 interwencji. Większość z nich miała związek z wypadkami narciarskimi, których było aż 1119. Najwyższe góry w Karpatach zajmują dopiero drugie miejsce w tym rankingu.

Jeśli chodzi o najsmutniejszą część podanych statystyk, czyli wypadki śmiertelne – w zeszłym roku w słowackich górach nie udało się uratować życia 22 osobom. 12 z nich zginęło w Tatrach. Dla porównania w samych polskich Tatrach w 2023 r. śmierć poniosło 24 turystów.

HZS podał także, że ok. 19% ratowanych osób to Polacy. Drugie miejsce wśród obcokrajowców zajmują Czesi (ok. 10%). Sami Słowacy to ok. 48,5%. Reszta turystów, którym udzielono pomocy to przyjezdni z 31 innych krajów z całego świata.