Samochód TOPR

Jak czytamy w najnowsze Kronice TOPR, jedyna poważniejsza akcja ratunkowa w zeszłym tygodniu miała miejsce w poniedziałek, 28 października. Z wyprawy na Rysy dnia poprzedniego do pensjonatu na noc nie wróciła dwójka turystów.

Ze względu na brak zasięgu nie udało się skontaktować z Chatą pod Rysami, w której mogli zatrzymać się turyści. Ich auto zlokalizowano na Palenicy Białczańskiej. Na Rysy ruszył ratownik dyżurny z Morskiego Oka. Około godziny 11:30 spotkał on poszukiwanych turystów, gdy schodzili ze szczytu. Okazało się, że rzeczywiście nocowali w słowackim schronisku, jednakże ze względu na problemy z zasięgiem nie byli w stanie poinformować o tym właściciela pensjonatu.