W związku z upalną pogodą w Tatry przybyło bardzo wielu turystów. Nie obyło się bez interwencji TOPR - niektórych z użyciem śmigłowca. Urazy nogi przydarzyły się w Koziej Dolince, nad Morskim Okiem i na Wyżniej Kondrackiej Przełęczy. Turyści potrzebowali także pomocy w powrocie z gór ze względu na zapadający zmrok i złe warunki atmosferyczne.
Pomocy potrzebował speleolog eksplorujący Jaskinię pod Wantą w masywie Czerwonych Wierchów. W niedzielę po godzinie 13 na pomoc ruszyło 15 ratowników wyspecjalizowanych w akcjach jaskiniowych. Po prawie 2,5 h udało się dotrzeć do poszkodowanego. Podano mu leki i opatrzono ranny bark, a następnie starannie wydobyto na powierzchnię i dalej śmigłowcem przetransportowano go do szpitala.