Dwóch skialpinistów zjeżdżało z przełęczy w stronę Doliny Ciężkiej (nie prowadzi tam żaden szlak turystyczny). W trakcie zjazdu jeden z nich upadł i doznał kontuzji kolana. Nie był w stanie samodzielnie zakończyć wycieczki. Na szczęście pogoda była piękna i ratownicy mogli bez przeszkód użyć śmigłowca. Dość sprawnie zabezpieczyli 24 letniego skialpinistę. Następnie wciągnęli go na pokład śmigłowca i przetransportowali do Starego Smokowca, skąd następnie kolejna ekipa zabrała poszkodowanego do szpitala. Na szczęście nic poważnego się nie stało.