Tatry krokusy

Tatrzański Park Narodowy jest zamknięty do odwołania, a Policja pilnuje wjazdu do Zakopanego i zawraca wszystkich, którzy przyjechali na Podhale w celach turystycznych. Z uwagi na pandemię koronawirusa, nie ma możliwości, by zobaczyć w tym roku krokusy w Tatrach.

- Obecnie wykluczona jest sytuacja, że do tatrzańskich dolin na raz wejdzie kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Dlatego zakopiańscy policjanci z całą surowością będą egzekwowali przepisy o zakazie poruszania się. Apelujemy do turystów, by nie ryzykowali i nie łamali tych zakazów. Nic się nie stanie, jak w tym roku krokusy same sobie będą kwitły. Zobaczymy je w przyszłym roku - powiedział Krzysztof Waksmundzki z zakopiańskiej policji. Przypominamy, że obowiązuje zakaz przemieszczania się, a nieuzasadnione podróże są karane. 

(Gazeta Krakowska)