Tym razem zdecydował się na odcinek wybitnie wysokogórski, sławny zresztą do dziś. Pierwsze znaki Radzikowski umieścił na Świnickiej Przełęczy, skąd udał się na wierzchołek Świnicy i dalej na Zawrat. Podobnie jak wcześniej, używał czerwonej farby.
Jeszcze w tym samym roku 1890 Eliasz oznaczył kolejną ścieżkę w tej okolicy: z przełęczy Liliowe na przełęcz Zawory i dalej Doliną Piarżystą do miejsca dziś nazywanego Wrotami Chałubińskiego. Trasa, również znakowana na czerwono, przebiegała po dzisiejszej słowackiej, a wówczas węgierskiej stronie granicy. Szlak dziś już nie istnieje. Odcinek Dolina Piarżysta – Wrota Chałubińskiego władze czechosłowackie zamknęły po II wojnie światowej, tworząc w tej okolicy rezerwat przyrody. Do lat siedemdziesiątych można było natomiast poruszać się ścieżką łączącą Liliowe i Zawory. Obecnie jest to niemożliwe, choć widać jeszcze ślady drogi, którą opisuje nawet Józef Nyka w swoim przewodniku po Tatrach słowackich.
Podobny los spotkał wytrasowany w również w 1890 roku szlak z Doliny Pięciu Stawów na Gładką Przełęcz i dalej – na Zawory. Odcinek między przełęczami jest nadal dostępny, jednakże nie da się tam legalnie dotrzeć od polskiej strony, mimo iż ścieżka jest doskonale widoczna np. ze szlaku Pięć Stawów – Zawrat.
Kolejnym sporym przedsięwzięciem Eljasza było oznaczenie białym kolorem ścieżki z Doliny Waksmundzkiej na przełęcz Krzyżne. Droga zapewne nie miała wiele wspólnego z dzisiejszym podejściem z Doliny Pańszczycy, między innymi dlatego, że tamta okolica w owym czasie wyglądała zupełnie inaczej – była zalesiona i porośnięta bujną roślinnością. Dzisiejsze surowe oblicze miejsce to zawdzięcza licznym lawinom. Warto dodać, że w tamtym czasie na przełęczy istniał niewielki schron turystyczny, a raczej chatka, która była użytkowana do 1915 roku.
Pozostaje jeszcze jedna kwestia do wyjaśnienia. Znakując szlak na Krzyżne, Eljasz użył po raz pierwszy koloru innego niż czerwony. Była to biel, dziś używana jako podkład pod podstawowe kolory szlaków. Taki wybór koloru był możliwy tylko dlatego, że wówczas nie używano go jeszcze jako podkładu – zmieniło się to dopiero w 1924 roku, gdyż znaki bez białego tła szybko płowiały i zanikały, co wymuszało ciągłe poprawki.