Rzeźba w Tatrach i na Podhalu

Jednym z elementów folkloru góralskiego jest rzeźbiarstwo. Spotykamy się z nim na całym Podhalu, a także w samych Tatrach, klucząc między szlakami, szczytami, wsiami czy domostwami górali.

Spośród dziedzin sztuki ludowej, rzeźba uznawana jest za tą najstarszą, powstałą w XVI w., gdy cechowe rzemiosło artystyczne zaczęło oddzielać się od dworskiego i chłopskiego. Rzeźba ludowa powstała na bazie tego drugiego, wraz z nurtem czasu ulegając wpływom innych stylów historycznych.
 
Rzeźba podhalańska w swojej tradycyjnej formie odznaczała się prostotą, a zarazem dużą ekspresją. Podhale rozkwitło figuralną rzeźbą religijną (kapliczki, świątki), która – choć jest charakterystyczna dla krajów o przewadze wyznania katolickiego – w Polsce przyjęła charakter masowy.

Małe rzeźby na Podhalu najczęściej były figurami Chrystusa Frasobliwego, Piety, Matki Boskiej, Chrystusa na krzyżu i scenami z drogi krzyżowej, nie stroniono również od tworzenia sylwetek świętych, zwłaszcza św. Nepomucena i św. Floriana. Nieodłącznie towarzyszyły im kapliczki szafkowe, w których je umieszczano, zlokalizowane na ścianach domów lub przy drodze. Większe formy rzeźbiarskie, nawiązujące do dynamicznych dzieł sztuki rodem z baroku, można spotkać w starych podhalańskich kościołach. 

Twórczość ludowa przeważnie pozostawała anonimowa, jednak niezapomniane zostaną nazwiska wielkich twórców tego regionu, takich jak Antoni Kenar (którego dzieła można podziwiać w Muzeum Tatrzańskim), Władysław Hasior (oryginalne prace, zawiązujące do surrealizmu, nowego realizmu i rzeźby abstrakcyjnej) czy Władysław Skoczylas.

Nie tylko pod Tatrami, ale i w samych górach spotykamy się z rzeźbą i krzyżami. Te punkty charakterystyczne związane są niejednokrotnie z wyznaniem wiary (krzyż na Giewoncie), upamiętniają tragiczne wydarzenia lub mają stanowić impuls skłaniający do refleksji.

Do najbardziej znanych i charakterystycznych należą: Madonna Zawratu; krzyże, tablice i kapliczki symbolicznego cmentarza pod Osterwą, krzyż nad Czarnym Stawem pod Rysami, krzyże na Gerlachu, Krywaniu, Giewoncie i Grzesiu. Warto się przy nich zatrzymać, gdyż każdy z tych elementów posiada ciekawą, niepowtarzalną historię.