Toprowcy uczestniczyli w akcji ratunkowej po zejściu lawiny pod Szpiglasową Przełęczą. Zasypała ona dwójkę turystów z Gdyni, którzy wyszli w trudny teren w czasie 3. stopnia zagrożenia lawinowego. Jak się potem okazało, oboje zginęli. Ratownicy ze względu na trudne warunki nie mogli użyć śmigłowca. Ruszyła piesza wyprawa pod dowództwem Naczelnika TOPR, Jana Krzysztofa. Niestety, mimo że ratownicy wybrali najbezpieczniejszą z możliwych dróg, zeszła na nich lawina. Część toprowców odkopała się sama, część została wydobyta przez kolegów. Niestety Bartka i Marka nie udało się uratować. Mieli 24 i 29 lat.
Więcej szczegółów tej historii poznacie pod tym linkiem.